wtorek, 26 marca 2013
Inspektor Gadżet #1: Joggingowy worek na śmieci
Kostiumów z „Poradnika pozytywnego myślenia” nie znajdziemy pośród tegorocznych nominacji do najważniejszych nagród branżowych, a to właśnie strój z tego filmu wzbudzał w ubiegłym sezonie największe emocje. Worek na śmieci, w którym bohater Bradleya Coopera uprawia jogging, przeszedł już do historii – od czasu premiery powstały na jego temat liczne anegdotki i parodystyczne skecze.
Co ciekawe, mało kto potrafi przybliżyć jego praktyczne zastosowanie - w filmie jest to przede wszystkim abstrakcyjny wyróżnik osobowości bohatera, a jego właściwa geneza nie zostaje do końca wyjaśniona. Nawet kostiumograf Mark Bridges, który niecodzienny strój zaprojektował, nie jest w tej kwestii zbyt pomocny, doszukując się w foliowym worku górnolotnej symboliki – w rozmowie z „Vanity Fair” stwierdza np., że jest to nawiązanie do klasy robotniczej, a zarazem podsumowanie wyjątkowej determinacji bohatera, który do tego stopnia chce zaimponować byłej żonie, że gotów jest na największe upokorzenie.
Tymczasem zastosowanie stroju ma bardziej praktyczny wymiar. Już w książce Matthew Quicka, na podstawie której film powstał, znajduje się bezpośrednie wyjaśnienie: „(…) przeciskam głowę i ramiona przez otwory, które wycinam w worku na śmieci – by moje ciało było ciasno owinięte plastikiem, a przez to mocniej się pociło – i zaczynam biec”. Dla bohatera jest to pewien dodatkowy określnik, bowiem rozwiązanie tego typu w rzeczywistości okazuje się mało efektywne i doprowadzić może co najwyżej do częściowego odwodnienia i/lub przegrzania.
Ciekawostka: do filmu przygotowano 5-6 sztuk kostiumu, a każdą z nich wykonano ze specjalnego, nieszeleszczącego materiału, ze względu na przyczepiony do ciała Coopera mikrofon.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Worek na śmieci po prostu jest dobrą izolacją dla Ciebie, przed startem w zawodach lub przed jakimkolwiek biegiem, gdy jest zimno to idealne i ekonomiczne rozwiązanie zamiast kupować drogie termy. Nie szukajmy na siłę drugiego dna, choć plus za spostrzeżenie.
OdpowiedzUsuń