piątek, 22 lutego 2013

10 najlepszych strojów oscarowych


Subiektywny przegląd 10 najlepszych kreacji oscarowych.
Kolejność chronologiczna.


Vivien Leigh, 1939
Gwiazda "Przeminęło z wiatrem" nie tylko aktorsko wyprzedzała swoją epokę. Na ceremonię oscarową założyła odważną, nieco abstrakcyjną wówczas sukienkę z kwiecistym wzorem i głębokim wycięciem.





Audrey Hepburn, 1953
Filigranowa aktoreczka, słynąca z nienagannego stylu i modowego wyczucia, oczarowała prostym krojem białej, koronkowej sukienki, zaprojektowanej dla niej przez samego Huberta de Givenchy'ego. Stwarzający ułudę przezroczystości strój ciekawie kontrastował z subtelną, nieco chłopięcą fryzurą Audrey.





Grace Kelly, 1955
Nikt tak dobrze nie odnajdował się w konserwatywnych, "książęcych" krojach, jak Grace Kelly. Satynowa suknia zaprojektowana przez niezastąpioną Edith Head podkreśla jej "szlacheckie" aspiracje, ale jednocześnie sprawia wrażenie lekkości i swobody.





Lauren Hutton, 1975
W czasach gdy gale oscarowe coraz szybciej i chętniej zamieniały się w huczne targowisko próżności, Lauren Hutton zauroczyła nieskomplikowaną, acz odważną sukienką, która z jednej strony stwarza wrażenie dziewczęcości, z drugiej zaś - intryguje stylizacją na grecką boginię.





Halle Berry, 2002
Odważna, ale nieprzekraczająca granicy dobrego smaku suknia zachwyca wyrazistym szkarłatem i ciekawymi zdobieniami, ale przede wszystkim stwarza efektowny kontrast pomiędzy prześwitującą górą, a zabudowanym dołem. Nie bez znaczenia pozostaje też pieczętująca końcowe wrażenie figura aktorki.









Hilary Swank, 2005
Aktorka długo walczyła z chłopięcym wizerunkiem, na który zapracowała rolą w "Nie czas na łzy", ale rok 2005 był dla niej czasem rehabilitacji. Na gali pojawiła się w głęboko wyciętej z tyłu i podkreślającej figurę - ale zarazem niesamowicie gustownej i wyrafinowanej! - kreacji od Guya Laroche'a.





Michelle Williams, 2006
Musztardowa, elegancka suknia od Very Wang doskonale akcentuje image aktorki - dziewczęcy, wyrafinowany, ulotny. Bodajże najbardziej wyrazista kreacja oscarowej gali z 2006, która zasłynęła ze stonowanych, powściągliwych barw.




Nicole Kidman, 2007
Efektowna, krwisto czerwona suknia od Balenciagi zachwyca nie tylko asymetrycznym krojem i kokardą na ramieniu, ale i - w szerszym kontekście - pewnym konfliktem, jaki stwarza w łączeniu tradycji z ekstrawagancją. Plusem jest dobór nieskomplikowanej, akcentującej strój fryzury.






Helen Mirren, 2007
Ciekawe połączenie koronek, prześwitującego dekoltu i zwiewnego dołu nie każdej aktorce by pasowało, ale w przypadku Mirren (wówczas 62-letniej!) nie tylko odmładza, ale i subtelnie podkreśla jej dojrzały seksapil.





Marion Cotillard, 2008
Zachwycająca, wyrazista suknia od Gaultiera doskonale odnajduje się w "syreniej" estetyce, łącząc w sobie nienachalne wyrafinowanie z typowym dla tych istot powabem.


8 komentarzy:

  1. Marion wyglądała jak syrenka :) Z Halle Berry się nie zgodzę - straszny kicz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym kiczem bym nie przesadzał, ale mam świadomość, że to kontrowersyjny wybór. :)

      Usuń
  2. Sukienka Michelle Williams jest moją ulubioną kreacją ever :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak różne są gusta, hmm... Mnie z tych współczesnych sukien, które przypomniałeś, podobają się wyłącznie ta na Halle Berry i Michelle Williams, pozostałe - w żadnym wypadku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moda i humor - dwie najbardziej subiektywne rzeczy na świecie.

      Usuń
  4. Jak dla mnie Hilary Swank i Helen Mirren - coś fantastycznego! Szczególnie u tej pierwszej

    OdpowiedzUsuń
  5. Halle Berry jest tak piękna, że ta dziwaczna suknia tylko ją szpeci :( lepiej jej w prostych sukienkach, jak w reklamach perfum

    OdpowiedzUsuń
  6. De gustibus non est disputandum - aktorki lubie, owszem, ale kreacje sa czasem b. udziwnione. Natalia ma racje z tandeta Halle Berry, zreszta, i tandetna aktorka. Hellen Mirren ma zwiewna kiecke, ale dla mnie jest zbyt "Slubna", choc jej pasuje, bo to taka dziewczyna po szescdziesiatce (b. ja lubie).Nicole Kidmann ma ladna kreacje, aczkolwiek wyrzucilabym ten wezel na ramieniu - dostojna aktorka i dobrze sie ubiera. Fajny ten Pana zestaw sukienek - dobry pomysl. I milo tu na blogu.

    OdpowiedzUsuń